Angelika Borysiak
Mimo, że funkcja meldowania się na Facebooku lub Foursquare nadal w naszym kraju nie jest tak ani tak popularna jak na Zachodzie ani zbyt chętnie wykorzystywana do strategii sprzedażowych to rosnąca popularność smartfonów ma szansę zmienić ten trend. Najważniejsze jest uświadomienie sobie, że jest to świetne narzędzie promocji przy relatywnie niskim budżecie, dlatego ważne jest budowanie świadomości usług geolokalizacyjnych zarówno wśród przedsiębiorców, jak i samych klientów. Każdy check-in gościa pojawiający się na tablicy mogą zobaczyć jego znajomi, czyli Twoi potencjalni klienci. Wpływ marketingu rekomendacji w mediach społecznościowych jest nieoceniony.
Facebook Places to usługa, która dzięki goelokalizacji pozwala na informowanie znajomych o miejscu, w którym w danej chwili jesteśmy. Każda lokalna firma firma posiadająca fizyczny adres może dodać go do swojego fanpage integrując go z miejscem. Najpierw w kategorii strony należy wybrać „Lokalne firmy”, następnie w zakładce Informacje wpisać adres, po czym pojawi się mapa i voila! Gotowe. Jeśli gość zamelduje się w lokalu na jego tablicy pojawi się odnośnik do naszej strony.
Jeszcze niedawno regulamin Facebooka zabraniał nagradzania użytkowników za zameldowanie grożąc zbanowaniem konta. Na szczęście regulamin uległ zmianie, co wcale mnie nie dziwi, bo poprzedni zapis był co najmniej dziwny. Niestety dalej mało jest motywacji do oznaczania się w konkretnych miejscach, bo po co użytkownicy mają to robić? Najczęściej powód jest prozaiczny – internauci informują znajomych gdzie są i co robią. Jednak są to pojedyncze jednostki. Po co się oznaczać skoro nikt nas do tego nie zachęca…
Jednym ze sposobów na zmotywowanie gości jest ich nagradzanie. Dobrym i chyba pierwszym głośniejszym przykładem jest Galeria Madison z Gdańska, która za check-in oferowała gościom darmową kawę. Wystarczyło zameldowanie pokazać hostessie.
Restauracje i hotele zaraz po lotniskach są najchętniej wybieranymi miejscami, w których chcemy się oznaczać. Warto „zapłacić” za te rekomendacje, bo posty w mediach społecznościowych mają olbrzymi wpływ na decyzje konsumenckie. Wierzymy znajomym i jesteśmy dużo bardziej skłonni zaryzykować wizytę w danym lokalu jeśli ktoś nam go poleci. Czym innym jest zobaczenie na naszej tablicy zdjęcia hamburgera opatrzonym opisem, który natychmiast powoduje miłe burczenie w brzuchu?
Ludzie lubią być nagradzani, to fakt, jednak nagroda musi mieć dla odbiorcy adekwatną wartość. Sposobów na wykorzystanie Facebook Places jest wiele, a ogranicza nas jedynie własna wyobraźnia. Podzielcie się w komentarzach Waszymi pomysłami na zachęcenie gości do check-inów!